Mam na imię Ania, mam 24 lata. W wieku 5 lat miałam operację, by móc więcej chodzić, bez kul, na własnych nogach. Jednak po operacji okazało się, że w ogóle nie mogę chodzić. Do Brańszczyka przyjeżdżam już od kilku lat. Bardzo kocham to miejsce, bo jest mi tutaj łatwiej się uspokoić. Od pierwszego dnia tutaj zaufałam Bogu i to on mnie uspokaja. W tym miejscu nie muszę ukrywać tego co czuję. Od razu jak tutaj przyjechałam to wszystkich pokochałam tak, jakby byli moją rodziną. Bardzo lubię tutaj przebywać, bo mogę stać na nogach i tańczyć.
Bardzo Was kocham i dziękuję za każdą pomoc. Modlę się za Was wszystkich i nigdy o Was nie zapomnę.