Basia jest otwartą, sympatyczną osobą. Bardzo lubi kontakt z ludźmi, zwłaszcza z dziećmi. Obecnie studiuje psychologię na piątym roku. Lubi przyjeżdżać na turnusy Drabiny Jakubowej, ponieważ jest tu miła atmosfera i może nawiązać nowe relacje oraz przyjaźnie z ludźmi. Najważniejsza w tym czasie jest dla niej możliwość pogłębienia relacji z Panem Bogiem. Od urorzenia choruje na przepuklinę oponowo rdzeniową, a od kilku lat zmaga się również z kamicą nerkową, datego potrzebuje wolontariusza do pomocy i asekuracji. Czemu zbieramy pieniądze? Podopieczni płacą za pobyt na turnusie. Płacą jednak tylko za siebie! Nie za wolontariusza! Kwota, jaką wpłacają wystarcza na pokrycie kosztów ich pobytu i zabezpieczenia im ich potrzeb - zamieszkanie, wyżywienie, ubezpieczenie, podstawowa opieka medyczna itp. Wielu naszych podopiecznych zwyczajnie nie stać na więcej. Ponadto przyjazd do Brańszczyka to dodatkowe koszty dla nich - przecież muszą mieć swoje leki, pampersy, specjalny sprzęt, a sam dojazd dla osób na wózku często oznacza spore wydatki! Dlatego szukamy pomocy w pokryciu kosztów pobytu wolontariusza. Pomożesz przypiąć skrzydła kolejnemu z naszych sympatycznych aniołów?
Wielkie dzięki! Deo gratias - jak mawiał ks. Orione. Każdy gest dobroci, również pomoc finansowa, który pochodzi ze szczerego serca jest miły Bogu. Cieszymy się ogromnie z Pani/Pana pomocy! Mamy nadzieję, że dzięki temu uda się zrobić wiele dobrego dla naszych podopiecznych!