Osoby z niepełnosprawnością ruchową
Osoby niepełnosprawne intelektualnie
Starsi, schorowani, samotni
Potrzebujący opieki
Wiek - właściwie dowolny
Zapisy na turnusy/sylwestra są obsługiwane telefonicznie, należy dzwonić pod numer 796 899 047 w celu omówienia zgłoszenia.
Rezerwujemy sobie prawo do spotkania twarzą w twarz z nowymi podopiecznymi.
Jeśli masz pytanie - napisz! Formularz kontaktowy znajduje się na dole strony.
Podczas procesyjnego wejścia do kościoła ksiądz biskup nagle podszedł do podopiecznej Bogusi na wózku inwalidzkim, jakby się od dawna znali, przywitał się serdecznie i widząc jej uśmiech i otwartą postawę - przytulił. Zupełnie, jak my na turnusie, naturalnie, jakby to było całkiem oczywiste, że biskup się tak wita z każdym... ale na początku tak nie było.
- Bałem się, bo nie miałem wcześniej doświadczenia z osobami z niepełnosprawnościami. - W kawiarni "Nasze Niebo w Mieście" siedzieliśmy przy stolikach obok siebie; Bogusia i wolontariusze przy jednym, księża z biskupem obok. Właśnie skończył się obiad, podczas którego świętowaliśmy święcenia Przemka i Grzegorza. Przy herbacie i kawie ksiądz biskup opowiadał dalej...
- Byłem wtedy jeszcze klerykiem. Wysłano mnie z Seminarium Warszawskiego na obowiązkowe praktyki do Łaźniewa na 2 tygodniowy turnus z osobami z niepełnosprawnościami. Był upalny dzień, powietrze stało w miejscu, a ja z każdą minutą czułem coraz większy opór. Im bliżej byłem ośrodka, tym bardziej opadałem z sił. Na dodatek wysiadłem z autobusu przystanek wcześniej i z walizką nie lekką szedłem pieszo. Nie miałem żadnej ochoty tam jechać. Bałem się. Nie wiedziałem, czego się spodziewać i nie czułem się gotowy na spotkanie z grupą osób z niepełnosprawnościami.
- Kiedy dotarłem i zobaczyłem uczestników, ogarnęła mnie panika. Pamiętam swoje pierwsze myśli: "O matko, ci ludzie tacy powykręcani... czy można ich w ogóle dotknąć?" Wszystko we mnie krzyczało, żeby uciekać.
- A potem… stało się coś, czego nie potrafię do końca wyjaśnić. Coś się we mnie odblokowało. Przebywanie z życzliwymi i bardzo pomocnymi wolontariuszami oraz radosnymi podopiecznymi, ta niesamowita atmosfera miejsca, ciepło, serdeczność. To wszystko zmieniło moje nastawienie. I dziś, po latach, z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że to był jeden z najważniejszych momentów mojego życia.
W czasie święceń ksiądz biskup mówił homilie do nowych księży, przypominając: - Papież Franciszek nauczał nas, że kapłan ma być pasterzem, a nie urzędnikiem! Pachnieć przed Bogiem owcami, a przed ludźmi Bogiem.
Obejrzyj kroniki przedstawiające turnusy w Łaźniewie i przekonaj się jak to wyglądało np. w 1992 roku.
Takim świadectwem podzielił się z nami ks. biskup Tadeusz Pikus, który w sobotę właśnie udzielał sakramentu święceń kapłańskich Przemkowi i Grzegorzowi – dwóm Orionistom, którzy również jako klerycy mieli obowiązek przyjechać na taki turnus, już w Brańszczyku. W tym roku, już jako księża, będą głosić Ewangelię, prowadząc m. in. rekolekcje na naszych turnusach. Czyż to nie piękna sukcesja???
TUTAJ obejrzysz pozdrowienia od KSIĘDZA Przemak chwilę po święceniach!
Na przestrzeni lat niejeden kleryk i ksiądz opowiadał nam, jak bardzo doświadczenie turnusu zmieniło jego życie. Na lepsze. Na głębsze. Na bardziej Boże. To dla nas ogromna nadzieja – bo przecież ksiądz ma się uczyć kochać Kościół tak, jak Chrystus go ukochał. A Kościół to MY!
Z tego względu z całego serca chcemy podziękować wszystkim tym, dzięki którym turnusy Drabiny Jakubowej w ogóle mogą się odbywać – naszym niezastąpionym wolontariuszom, kochanym podopiecznym, oddanym koordynatorom, księżom rekolekcjonistom i hojnie wspierającym nas darczyńcom.
To właśnie dzięki ich obecności, pracy, modlitwie i ofiarności – tworzy się przestrzeń, w której klerycy, kapłani, a także świeccy mogą uczyć się miłości: tej prawdziwej, konkretnej, nieraz trudnej, ukrytej w codziennych obowiązkach, prostych gestach i wzruszających spotkaniach.
Kto wie, jakie owoce w życiu Przemka i Grzegorza przyniesie doświadczenie turnusów. Kto wie, dokąd Bóg poprowadzi ich w Kościele?
Zgromadzenie Zakonne Małe Dzieło Boskiej Opatrzności – Orioniści Prowincja Polska:
Dom Zakonny Księży Orionistów MDBO
który posiada osobowość prawną, kościelną i prowadzi działalność charytatywno-opiekuńczą pod nazwą:
Drabina Jakubowa
ul. Lindleya 12, 02-005 Warszawa
tel. 796 899 047
NIP: 526-25-19-177 REGON: 017213441
Konto Bankowe Drabiny Jakubowej (subkonto przy Domu Zakonnym):
31 1600 1462 1089 1217 1000 0001
we współpracy z Fundacją Księdza Orione "Czyńmy Dobro" KRS 0000282796 z dop. Drabina Jakubowa